niedziela, 17 listopada 2013

Plotki i przecieki na temat nowego Nexusa 10 2013 (2014?)


Na bieżąco śledzę doniesienia na temat nowego Nexusa 10, ponieważ wysiliłem sobie, że jeśli nie zostanie coś koncertowo skopane w jego konstrukcji lub dystrybucji, to będzie on moim następnym tabletem.
Sam Nexus 10 jest tak wdzięcznym tematem do plotek i przecieków, że nazwałbym go tabletowym celebrytą, o którym nie powstydziłby się napisać pudelek.pl.

Do tej pory spekulowaniu producenci, którzy mieliby wykonywać ten tablet dla Google'a zmienili się już trzykrotnie. Początkowo miał to być Samsung, ponieważ produkował on pierwszą wersję N10. Także tweet pewnego CEO Samsunga tuż po premierze Nexusa 7 w lipcu zapowiedział, że N10 ujrzy półki sklepowe jeszcze na jesieni.

Po tym tweecie kwestia Samsuga ucichła, nie obejrzeliśmy żadnego rendera urządzenia czy proponowanych specyfikacji, natomiast coraz głośniej było o Asusie. Internet obiegały rzekome zdjęcia nowego urządzenia, jedne mniej a inne bardziej prawdopodobne, mówiono też o Snapdragonie 800, 3GB ramu oraz baterii o ponad 9000mAh. Taka specyfikacja w połączeniu z czystym Androidem bez nakładek producentów, czyniłaby z niego urządzenie nie do zdarcia.
Spotkałem się także z opinią, że skoro każdej premierze sprzętu z serii Nexus towarzyszy premiera nowego Androida, a przecież najnowszy KitKat dopiero zaczął trafiać na urządzenia po premierze N5, to na nowego N10 nie ma co liczyć w najbliższym miesiącu lub nawet w tym roku.
Sytuacja jednak ponownie uległa zmianie dziś, ponieważ za sprawą wycieku oferty od pewnego operatora produkcja nowego Nexusa zajmie się LG.

Od siebie dodam, iż według mnie, dla Polski najgorszą opcją byłaby produkcja przez Samsunga. Nie mam tu na myśli jakości wykonania, gdyż koncern Google zapewne nie zaryzykowałby szacunku, jakim zaczęli już darzyć konsumenci markę Nexus dla słabej jakości sprzętu, a dystrybucję. Samsung przy pierwszym wydaniu N10 pokazał jak wygląda to w jego wydaniu, a wygląda źle, jeśli nie tragicznie. Praktycznie w każdym elektromarkecie czy sklepie internetowym do nabycia jest pełna gama tabletów Samsunga, natomiast o N10 przez długi okres nie słyszał nikt. Jeśli już zaczął się pojawiać, to w szczątkowych ilościach, po zawyżonej cenie i np. w zestawie z angielską ładowarką i dodawana łaskawie przez sklep europejską przejściówką.

Za: http://9to5google.com/2013/11/17/new-nexus-10-leaks-point-to-lg-make-november-22nd-release-date/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz